zloto-bizuteria-turecka-turcja-turysta-org. 17 stycznia 2022. Przez Justyna Brak komentarzy. Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Karnety ATA. Dział Karnetów ATA zajmuje się zagadnieniami związanymi z funkcjonowaniem międzynarodowego dokumentu celnego, karnetu ATA oraz zadaniami wynikającymi z pełnienia przez Krajową Izbę Gospodarczą funkcji zrzeszenia gwarantującego w systemie ATA. Dział Karnetów ATA jest odpowiedzialny między innymi za prawidłowe Przy okazji OSTRZEŻENIE (tak, wiem, jestem nudna) - z uwagi na przepisy celne, weterynaryjne lub fitosanitarne tych rzeczy z Turcji przywozić nie należy: - antyki. - minerały. - wyroby ze zwierząt zagrożonych wyginięciem. - wyroby z mięsa i mleka. W wielu przypadkach za eksport do Turcji cło wynosi 0%. Trzeba jednak zwrócić uwagę na konieczność zapłacenia akcyzy za niektóre produkty, takie jak np. samochody, napoje alkoholowe czy wyroby tytoniowe. Eksport towarów do Turcji – jakie porty obsługujemy? Istambuł, Mersin, Haydarpaşa, Ambrali, Izmir, Gemlik. . Coraz więcej osób kupuje przez internet, zwłaszcza w zagranicznych sklepach. Powód - zakupy internetowe są tańsze. Podatnicy nie zdają sobie jednak sprawy, że od tego, gdzie znajduje się sklep, w którym kupują, zależeć będzie wysokość dodatkowych podatków, na jakie mogą być narażeni. Andrzej Pośniak, prawnik z CMS Cameron McKenna, twierdzi, że kupując w sklepie znajdującym się w Unii Europejskiej, nie powinniśmy raczej obawiać się dodatkowych opłat ponad cenę za towar. - W obrocie konsumenckim będziemy w takim przypadku mieli do czynienia ze sprzedażą wysyłkową na terytorium kraju, opodatkowaną VAT bądź w kraju sprzedawcy, bądź w kraju nabywcy - w zależności od wartości obrotu tego sprzedawcy z krajem nabywcy. Kwota VAT będzie najprawdopodobniej już wliczona w cenę towaru w momencie dokonywania zamówienia - podkreśla Andrzej Pośniak. Jego zdaniem inaczej będzie, gdy zrobimy zakupy np. w USA. Wtedy należy liczyć się z dodatkowymi opłatami: cło, VAT oraz opłaty manipulacyjne. - Zgłoszenia celnego dokona firma kurierska dostarczająca nam towar, a następnie przerzuci ciężar podatków na nas przy odbiorze towaru. VAT i cło naliczane są od wartości towaru powiększonej o koszty transportu, a zatem zaoszczędzimy parę złotych, jeżeli sprzedawca dopisze na fakturze, że cena zawiera już takie koszty - podkreśla nasz rozmówca. Procedura weryfikacyjnaAmatorzy internetowych zakupów rzadko zdają sobie sprawę z tego, że zagraniczne przesyłki mogą być kontrolowane. Anna Kisielewska z Działu Informacji i Komunikacji Społecznej Dyrekcji Generalnej Poczty Polskiej wyjaśnia, że przesyłki pocztowe z towarami, nadane do Polski w krajach spoza obszaru celnego UE, podlegają w Polsce odprawie celnej. Dodaje, że przesyłki z towarami niepodlegającymi należnościom celnym i podatkowym stemplowane są przez funkcjonariusza celnego pieczęcią o treści: Urząd Celny w... Objęto procedurą dopuszczenia do obrotu. Następnie przekazywane są do doręczenia. W przypadku przesyłek podlegających należnościom celnym lub podatkowym, funkcjonariusz celny wystawia do każdej przesyłki dokument celny, do którego wpisuje wymierzone należności. - Należności te pobierane są przez Pocztę Polską od adresata przesyłki przy jej doręczaniu, a następnie przekazywane na konto właściwej izby celnej - podkreśliła Anna Kisielewska. Z informacji uzyskanych od naszej rozmówczyni wynika także, że w przypadku przesyłek o wartości powyżej 1 tys. euro przeznaczonych dla przedsiębiorców, a także przesyłek przeznaczonych dla przedsiębiorców, zawierających towary podlegające należnościom celnym i podatkowym, adresat jest zobowiązany do dokonania (złożenia lub wysłania) zgłoszenia celnego na dokumencie SAD. W tym celu Poczta Polska, na wniosek urzędu celnego, przekazuje adresatowi zawiadomienie o nadejściu przesyłki i konieczności dokonania niezbędnych formalności. Po ich dopełnieniu przez adresata przesyłka jest zwalniana przez celnika i przekazywana poczcie do doręczenia. - W przeszłości zdarzały się przesyłki np. z USA, w których znajdowały się broń, leki, sprzęt elektroniczny itd. Całą procedurą zajmowali się celnicy, wydając decyzje o nadaniu towarom przeznaczenia celnego lub określające zwrot towarów za granicę lub zniszczenie - powiedziała nam Iwona Fołta, przewodnicząca Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej. Ważny limitSprzedaż przez internet w ramach UE najczęściej podlegać będzie opodatkowaniu według mechanizmu tzw. sprzedaży wysyłkowej. - W skrócie jest to dostawa towarów między dwoma państwami, w której sprzedawca jest podatnikiem VAT, a kupujący - najczęściej osobą fizyczną, niemającą obowiązku rozliczenia tego podatku - tłumaczył Rafał Gąsiorowski, konsultant firmy Deloitte. Dodał, że zgodnie z ustawodawstwem unijnym, sprzedaż wysyłkowa podlega opodatkowaniu w kraju przeznaczenia wysyłanych towarów. Sprzedawca będzie mógł jednak wybrać państwo opodatkowania, jeżeli wartość netto sprzedaży na rzecz konkretnego kupującego w bieżącym lub poprzednim roku nie przekroczy limitu ustalonego w danym państwie. - W Polsce limit wynosi równowartość w złotych 35 tys. euro rocznie. Przy sprzedaży wysyłkowej z terytorium innego państwa członkowskiego UE do Polski, sprzedawca, jeśli nie przekroczy wspomnianego limitu, zadecyduje, czy zastosować stawkę VAT właściwą dla państwa, z którego dokonuje dostawy, czy też opodatkuje sprzedaż według reguł obowiązujących w Polsce. Po przekroczeniu limitu, sprzedawca zobowiązany będzie jednak do rejestracji w Polsce i zastosowania obowiązującej tutaj stawki VAT - wskazał Rafał Gąsiorowski. Kontrole wyrywkoweMaciej Jaworowski, z PricewaterhouseCoopers, biuro w Krakowie, wyjaśnił, że w zależności od tego, czy dany sprzedawca przekroczył limit dokonywanej do Polski sprzedaży wysyłkowej, transakcja może być opodatkowana albo polskim, albo zagranicznym VAT - o wyborze decyduje sprzedawca, kierując się wysokością stawki VAT w danym kraju. - Gdy kupujemy u sprzedawcy spoza UE, oprócz VAT możemy być zmuszeni do zapłaty cła. Kontrole paczek przysyłanych z zagranicy są przeprowadzane wyrywkowo przez urzędy celne. Każdy towar znajdujący się w paczce podlega opodatkowaniu i ocleniu - wyjaśnił ekspert. Dokonując zakupów w zagranicznych sklepach internetowych, trzeba zastanowić się, czy taka transakcja będzie się opłacać. Opisana procedura kontrolna przesyłek, a także dodatkowe opłaty, mogą bowiem powodować, że takie zakupy nie będą ani łatwiejsze, ani tańsze. Współpraca Ewa Matyszewska @ Uwaga poniższy wpis dotyczy stanu prawnego z 2009 roku, nie jestem pewien czy coś w tym zakresie się zmieniło, ale każdy powinien samodzielnie posprawdzać sobie stosowne ustawy. Wiele osób inwestujących w złoto lub tylko rozważających taką inwestycję, zastanawia się jak wygląda, od strony prawnej, możliwość przywozu złota z zagranicy i ewentualnego wywozu złota z kraju. Generalnie wszelkie kwestie związane z obrotem metalami szlachetnymi reguluje ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe. Ustawa ta wprowadza pojęcie złota dewizowego, którego obrót jest regulowany na szczególnych zasadach. Zgodnie z tą ustawą złotem dewizowym i platyną dewizową jest złoto i platyna w stanie nieprzerobionym oraz w postaci sztab, monet bitych po 1850 r., a także półfabrykatów, z wyjątkiem stosowanych w technice dentystycznej; złotem dewizowym i platyną dewizową są również przedmioty ze złota i platyny zazwyczaj niewytwarzane z tych kruszców. O przewozie złota przez granicę traktuje artykuł 18 wspomnianej ustawy brzmiący następująco: "Rezydenci i nierezydenci przekraczający granicę państwową są obowiązani zgłaszać, w formie pisemnej, organom celnym lub organom Straży Granicznej, przywóz do kraju oraz wywóz za granicę złota dewizowego lub platyny dewizowej, bez względu na ilość, a także krajowych lub zagranicznych środków płatniczych, jeżeli ich wartość przekracza łącznie równowartość 10 000 euro. Nie stanowi wykonania obowiązku zgłoszenia podanie w zgłoszeniu nieprawdziwych danych." Przekładając to na zrozumiały język. Przewożąc przez granicę dowolną ilość złota dewizowego (czyli nawet np. jednego Krugerranda) należy zgodnie z przepisami wypełnić deklarację celną. Dotarłem jednak do informacji, że odstępuje się od tego obowiązku w przypadku krajów strefy Shengen ( 2009 nr 69 poz. 597 Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 20 kwietnia 2009 r. w sprawie ogólnych zezwoleń dewizowych ): "§ 3. Zezwala się rezydentom i nierezydentom przekraczającym granicę państwową z innymi państwami obszaru Schengen na odstępowanie od obowiązku zgłaszania organom celnym lub organom Straży Granicznej przywozu do kraju oraz wywozu za granicę złota dewizowego lub platyny dewizowej bez względu na ilość oraz krajowych lub zagranicznych środków płatniczych o wartości przekraczajàcej łącznie równowartość 10 000 euro." Zgłoszenie to ma na celu ewidencję obrotu, natomiast zgodnie z zapisami, które udało mi się znaleźć w taryfie celnej złoto monetarne nie podlega cłu. Natomiast dla pewności należałoby poprosić o informację agencję celną lub urząd celny. Analogicznie sprawa ma się w przypadku kupna złota z zagranicy drogą wysyłkową, czy też wysyłki poza Polskę. W tym przypadku deklarację celną wypełniamy przy odbiorze lub nadaniu przesyłki. Jednocześnie należy pamiętać, że przekraczając granicę musimy uczynić zadość także przepisom kraju, do którego wjeżdżamy. Przepisów tych nie znam, jako, że mogą być różne i naszym obowiązkiem jest się z nimi zaznajomić. Jeżeli interesuje cię informacja o możliwości wynajęcia skrytki depozytowej w którymś z krajów ościennych (Czechach, Austrii, Niemczech, etc) to zajrzyj do tego artykułu. Jeżeli szukasz ogólnie porad o inwestowaniu w złoto zapraszam do przeczytania małego kompendium. Stan prawny w dniu pisania tego tekstu może różnić się od stanu aktualnego w dniu, w którym jest on czytany. Niniejszy artykuł, ani żadna cześć niniejszego artykułu nie może być traktowana jako interpretacja lub wykładnia przepisów prawa. Niniejszy wpis może zawierać błędy i autor nie ponosi odpowiedzialności za decyzje lub straty wynikłe z lektury niniejszego tekstu. Wszelkie działania, do których może odnosić się niniejszy tekst lub jego fragmenty, każdy czytelnik podejmuje na własną odpowiedzialność i powinien zaznajomić się z obowiązującymi przepisami, a w razie wątpliwości zasięgnąć porady prawnika lub zażądać interpretacji wydanej przez odpowiednie organy państwowe. Turcja powiadomiła Światową Organizację Handlu (WTO), że od 17 października wprowadzi kontyngenty przywozu wyrobów ze stali, po przekroczeniu których będzie obowiązywało dodatkowe cło w wysokości 25 proc. Krok ten ma na celu ochronę własnych producentówśroda, 10 października 2018Z oficjalnych informacji tureckich władz wynika, że przywóz wyrobów stalowych do Turcji wzrósł z 10,61 mln ton w 2014 roku do 19,223 mln ton w 2017 roku, ale w tym czasie wzrosła też produkcja krajowa z 14,9 mln ton do 20,46 mln ton. Podjęte przez Turcję kroki mają na celu ochronę tureckich producentów stali. Jest to także reakcja na przyjęte przez „wiele krajów członkowskich WTO środki protekcjonistyczne mające bezpośredni wpływ na Turcję i wpływają na kierunki obrotów handlowych, albowiem krajowy rynek Turcji na którym zużywa się około 30 mln ton wyrobów stalowych, staje się naturalnym celem eksporterów. Wprowadzone kwoty dotkną największych, w tym chińskich i wprowadza kontyngenty, po wszczęciu sporu handlowego ze Stanami Zjednoczonymi, które nałożyły cła na importowane wyroby ze stali i aluminium z wielu krajów oraz dodatkowe ceł na produkty tureckiej branży stalowej. Cło podniesione było już raz rok temu – wtedy, w ramach walki z deficytem handlowym w gospodarce Indii, cło na import tego kruszcu zostało podwojone, z 2 do 4 proc. Jak ocenia Bachhraj Bamalwa, prezes organizacji All India Gems and Jewellery Trade Federation (GJF), nowa wysokość cła prawdopodobnie wyniesie 6 proc. Bamalwa twierdzi, że takie działania rządu mogą przyczynić się do istotnego osłabienia popytu na złoto w Indiach. Jest to bardzo ważna kwestia na rynku złota, bowiem Indie jeszcze do 2011 r. były największym odbiorcą tego metalu na świecie (dopiero w 2012 roku prym pod tym względem przejęły Chiny). Spadek popytu na złoto w Indiach w poprzednim roku nie był jednak tylko kwestią podniesienia cła importowego, lecz przede wszystkim został spowodowany przez sytuację na rynkach walut – gwałtowne osłabienie się rupii indyjskiej sprawiło, że cena złota w Indiach znacząco wzrosła i stała się dla niektórych konsumentów ceną zaporową. Niemniej według Bombay Bullion Association, po podwyższeniu cła w import złota do Indii spadł o 40-45 proc. i w całym ubiegłym roku wyniósł 532 tony. Z kolei wspomniany szef GJF szacuje, że tegoroczny wzrost cła doprowadzi do spadku importu złota do Indii o kolejne 20-25 proc.

cło na złoto z turcji